Oczekiwanie dobiega konca, wspomniani Polacy tez leca do Zambii, ale do Livingstone na tygodniowy wypad w te strony :)
Dzieki nim sie nie nudzilem, fajna ekipa - chcialbym z nimi wyjechac na nie jedna eskapade - pozdrawiam was p. Stasiu, Czesiu i Januszu oraz Age. Pogadalismy, wypilsimy kawe, powymienialismy sie doswiadczeniem, informacjami, kontaktami, fajnym sprzetem technicznym oraz perelka tego spotkania - symulacja kradziezy w Afryce, czyli o tym jaka plachta na byka(zlodzieja) jest nieuwaga turysty(Januszowi dostarczylismy emocji jeszcze przed wjazdem do Zambii) - dostepna na youtube. W komentarzu wrzuce link, bo teraz nie mam neta.
Na lotnisku bezpiecznie, chodzi dwoch uzborjonych zolnierzy, ale nic sie nie dzieje - nie ma niepokoju czy napietej sytuacji, a przynajmniej nie czuc tego w powietrzu. Naprawde zaluje, ze chlopaki(i dziewczyny) nie leca ze mna samolotem, bo byla przyjemna atmosfera.
Stasiu zarazil mnie podrozami do Afryki - pokazal zdjecia z Mozambiku i Madagaskaru, jade w przyszlym roku na bank!!
A, i chlopaki mowia, ze dobre piwo na lotnisku, ja nie pilem, bo jestem juz tak padniety, ze procenty by mnie uspily ;)
----
Teraz dowiedzialem sie, ze mam postoj techniczny w Malawi, ale nie wiem czy dokoptuja nam ludzi czy tankowanie.
Ceny na lotnisku w Nairobi(mozna placic USD, EUR i ichniejsza waluta):
woda - 1$, 1E
frytki - 4$, ale dobre, bo robia naprawde z ziemniakow krojonych przez siebie
kawa espresso - 2$
internet - 1h-3USD, 3h-5USD, 5h-7USD, chodzi dobrze, czasami przerywal na 5-6 minut
Pamiatek na lotnisku nie kupuje, bo drozyzna, 300% cen na bazarze.
Jezeli chodzi o kradzieze to nic mi nie ubylo, a raczej nam. Strefa transferowa jest wyposazona w stoly do ladowania urzadzen i a gniazdko samo w sobie jest adapterem z dodatkowym gniazdem USB. Na stole lezala masa telefonow, a w okol nie bylo widac wlascicieli, nic nie zginelo dlatego wszyscy doladowalismy sie na maksa i w droge.
Samo lotnisko nudne, nie ma jakis udogodnien, lobby roomow czy cos w tym stylu. Krzesla, duzo szyb na plyte lotniska i to cale Nairobi.
W Zambii prawdopodbnie bede mial staly doplyw internetu, wiec relacje beda niezmiennie na biezaco.
Pozdrawiam
Przydalby sie juz prysznic ;))
---
Gdzies nad Tanzania..
Wsiadlem do samolotu, a reczej do 60-osobwej pchelki. Nienawidzę latac takimi gownami, bo czuje kazdy podmuch wiatru. Leca z nami brodaci :/ Na obiad tym razem wzialem wolowine, ale zjadlem 3 kawalki, bo zostal mi tylko 1 stoperan…
Co fajnego mozna zaobserwować na lotnisku w Nairobi? Ze non-stop jest sprzatane. Szyby lsnia, a w kazdej lazience jest ktos i ciagle pucuje, usmiecha sie, pyta sie jak sie masz itd, dlatego jestem mile zaskoczony, bo mialem zwyczaj twierdzic, ze Ci ludzie sa niemili, robia wszystko z laska i generalnie zachowuja sie niegrzecznie - mylilem sie :)
Obsluga w Kenya Airways jest mila, ale nie skacza pasazerom tak bardzo jak w KLM(umowa partnerska), ale do Biedronka Airlines jeszcze im daleko ;))
Jak wyglada Afryka wschodnia z gory? Sawanna, sawanna i sawanna..
Turbulencji ciag dalszy